Stosunki między Polską i Rosją są obecnie najgorsze na przestrzeni ostatnich 25 lat.

 

 
https://wiernipolsce1.files.wordpress.com/2016/10/regnum_ja.jpgW niemal wszystkich oficjalnych wypowiedziach polityków polskich i rosyjskich, a także wśród wielu dziennikarzy i komentatorów politycznych z obu naszych krajów,  w ciągu mijającego roku pojawiało się stwierdzenie, że stosunki między Polską i Rosją są obecnie najgorsze na przestrzeni ostatnich 25 lat.
 Jednocześnie wśród wielu Polaków, ale i Rosjan,  z którymi spotykaliśmy się w roku 2016 istnieje przekonanie, że obojętność, niechęć, czy  wręcz wrogość nie jest nie tylko immanentną cechą dwustronnych relacji polsko-rosyjskich, ale że współpraca Polaków i Rosjan stwarza wiele szans dla pokojowego rozwoju obu społeczeństw i państw, jak również nowe perspektywy dla Europy i świata.
 
Dlatego kierujemy do środowisk politycznych i dziennikarskich w Rosji, nie preferując żadnego z adresatów, kilka pytań na koniec upływającego 2016 roku.
 
(1)
Nie tak dawno, bo 7.12.2016 wiceminister spraw zagranicznych FR , Władimir Titow oświadczył, że mamy do czynienia nie tylko z pogorszeniem klimatu we wzajemnych stosunkach polsko-rosyjskich, ale nawet ze znacznym cofnięciem w stosunkach między naszymi narodami.
 
PytanieJak wygląda ta tendencja według Państwa doświadczeń i obserwacji na przestrzeni ponad 25 lat transformacji ustrojowych w Polsce i Rosji?
 
(2) Według sondażu ( 2015), przeprowadzonego przez Centrum Jurija Lewady,
dokładnie 22 proc. badanych obywateli Federacji Rosyjskiej postrzega Polaków jako zapamiętałych wrogów ich kraju. Oznacza to wyraźny wzrost w ciągu ostatnich trzech lat. Jeszcze w 2012 roku jako niechętnie nastawionych oceniało12 proc. O tym jak błyskawicznie następuje zmiana postrzegania Polaków w świadomości Rosjan świadczą również dane z roku 2005. Wówczas zaledwie 4 na 100 Rosjan dopuszczało myśl, że Polacy mogą za nimi nie przepadać.
Za największego wroga Rosjanie postrzegają  Amerykanów (73 proc.), którzy wyprzedzają Ukraińców (37 proc.), Łotyszy i Litwinów (25 proc). Na piątym uplasowali się Polacy. Pierwszą dziesiątkę rusofobów zamykają: Brytyjczycy (21 proc.), Estończycy (19 proc.), Niemcy (19 proc.), Gruzini (11 proc.) i Kanadyjczycy (8 proc.).
Ciekawie wygląda ranking narodów, które Rosjanie określają jako najprzychylniej do nich usposobione. „Największym przyjacielem, sojusznikiem” według Rosjan jest Białoruś (55 proc.). Oprócz państwa rządzonego przez Aleksandra Łukaszenkę, w pierwszej piątce bratnich społeczeństw nie ma jednak już żadnego kraju europejskiego. Rosję lubią za to również Chiny (43 proc.), Kazachstan (41 proc.), Indie (18 proc.) i Armenia (18 proc.)
Warto zwrócić uwagę na wyraźną zmianę nastawienia Rosjan do Niemców. Relacje na linii Moskwa-Berlin jako „chłodne” ocenia 33 proc. obywateli, a 12 proc. uważa, że są wręcz „napięte”. Jest to zapewne efekt poparcia ze strony Republiki Federalnej dla sankcji nałożonych na Rosję po przyłączeniu Krymu w 2014 roku.
Według badań ( prowadzoanych corocznie od 1993) w Polsce przez CBOS
 
Do najbardziej lubianych przez Polaków narodów należą Włosi, Czesi, Hiszpanie, Anglicy, Słowacy i Szwedzi, do których sympatię wyraża mniej więcej połowa Polaków (od 46% do 51% deklaracji sympatii w zależności od narodowości). Spośród uwzględnionych w sondażu nacji, niechęć najczęściej deklarowana jest wobec Romów (58% deklaracji niechęci),w drugiej kolejności wobec Rosjan (50%), w trzeciej natomiast – Rumunów (43%). W porównaniu z rokiem poprzednim istotnie poprawił się nasz stosunek do wielu narodów uwzględnionych w sondażu. Stosunkowo największe zmiany in plus zaszły w naszym nastawieniu wobec Niemców, Amerykanów, Japończyków, Anglików, Szwedów oraz Włochów. W ciągu ostatniego roku pogorszyło się natomiast nasze nastawienie wobec Rosjan:
 
Sympatia / Obojętność / Niechęć / Trudno powiedzieć / Średnie*
(Narody uszeregowane według malejącego zasięgu sympatii w procentach)
2015
Rosjanie  22  / 23  / 50  / 5   / -0,60
2010
Rosjanie  34  / 30  /  31  / 5  /  0,08
2006
Rosjanie  22  / 28  / 47  / 3  / –0,52
 
 
Pytanie: Na ile, zdaniem Państwa, przedstawione wskaźniki odzwierciedlają stereotypy i uprzedzenia historyczne, na ile są wynikiem bezpośrednich doświadczeń przedstawicieli obu narodów, a na ile narzucane są przez media, a w tym ostatnim przypadku – jaką rolę odgrywają zachodnie koncerny medialne i wpływowe siły polityczne, które za nimi stoją?
 
(3)
Polacy interesujący się wzajemnymi relacjami rosyjsko-polskimi i oglądający rosyjską telewizję mieli okazję w ostatnich 2 latach oglądać audycje  (m.in.  Rossija 1,” Wieczór z Władimirem Sołowiowem”, NM Rossija, audycja telewizji TVC „Prawo głosu”) z udziałem zaproszonych gości  przedstawianych jako Polacy ( np. mam na myśli p. J.Korejbo i p. T.Maciejczuka, chociażby:https://www.youtube.com/watch?v=xu5EmQDERDc; https://www.youtube.com/watch?v=sqn-d_nQjs4 ;  https://www.youtube.com/watch?v=roeyE-zdaWA;https://www.youtube.com/watch?v=8feZtItagaY ;https://www.youtube.com/watch?v=noCi15MbV2c
Na pewno  były to osoby mówiące po polsku, ale co do ich narodowości nie mam pewności, czy jest ona polska. W tych audycjach dochodziło często do gorszących awantur z udziałem tych „Polaków” – prowokowanych przez osoby trzecie.
 
Pytanie: Czy nie uważacie Państwo, że w ten sposób utrwalany jest mimowolnie lub z jakąś intencją wizerunek Polaka, jako osobnika niezrównoważonego, kłótliwego, wręcz awanturnika. A zatem budowany jest pewien szkodliwy stereotyp ? Jeżeli nawet możliwość wpływania na dobór uczestników tych dyskusji jest ograniczona, bo w części to są suwerenne decyzje prywatnych telewizji, to czy do państwowych stacji telewizyjnych nie mogliby być zapraszani Polacy, którzy zadawaliby kłam powyższemu stereotypowi- ludzie kompetentni, zrównoważeni, reprezentujący środowiska przyjazne Rosji, ale nie serwilistyczne, których jest wiele we współczesnej Polsce?
 
(4)
W ciągu ostatnich dwóch lat rozpętano w Polsce wojnę o pomniki radzieckie, które w atmosferze agresji i politycznego amoku są usuwane z polskich miast. Niektóre z nich usuwane są z miejsc takich jak Pieniężno, czy Stargard Szczeciński, a więc miast, które przed wojną znajdowały sie na terenie Niemiec, zaś w 1945 r. zostały włączone do Polski. Dla milionów Polaków były to prastare ziemie słowiańskie i staropruskie, przez wieki zdobyte i skolonizowane przez Niemcy, a w wyniku II wojny światowej odzyskane przez Polskę i Słowiańszczyznę. Dla Polski i dla Polaków bez względu na różnice polityczne, to, co stało się w 1945 r. na kierunku niemieckim było wielkim zwycięstwem, spełnieniem marzeń, a przede wszystkim zatrzymaniem i cofnięciem pochodu niemczyzny na wschód o 1000 lat. Mieliśmy świadomość, że stało się to możliwe dzięki woli politycznej Wielkiej Trójki (z decydującą i inicjatywną rolą Stalina) oraz zostało uświęcone krwią żołnierzy radzieckich oraz polskich. Polacy, także ci nie zgadzający się na system komunistyczny, w jednym szeregu stanęli po wojnie w obronie Ziem Odzyskanych  przed zakusami Zachodnich Niemiec. Dzisiaj żyjemy jednak w innej rzeczywistości, historia, także niestety w Polsce, pisana jest na nowo.
 
Pytanie: Jakie refleksje, skojarzenia budzi u Państwa, ale także, wg Państwa zdania, u czołowych czynników władzy i świata nauki historycznej w Rosji, takie zachowanie, jak usuwanie pomników żołnierzy radzieckich z Ziem Odzyskanych właśnie, gdzie z obiektywnego punktu widzenia oddali oni życie nie tylko za swoją Ojczyznę, ale i za wyrwanie tych ziem Niemcom i przywrócenie ich Polsce i Słowiańszczyźnie? Czy my w Polsce możemy obawiać się, że w Rosji powstanie na skutek takiego zachowania refleksja prowadząca do wniosku o dość swobodnym i lekkomyślnym traktowaniu ziem zachodnich i północnych Polski (zarówno ich odzyskania, jak i przynależności formalno-prawnej) przez rządzących i propagandę historyczną w Polsce i co może – Państwa zdaniem – z tego wynikać dla nas w przyszłości?”
 
(5)
Polskie władze, prezydent, parlament, rząd angażują się bezpośrednio  po stronie obecnych władz Ukrainy. Składane są nie tylko dwustronne deklaracje polityczne, ale i podejmowane są konkretne  działania gospodarcze, jak chociażby udzielanie wielomiliardowych pożyczek  Ukrainie, czy działania w zakresie współpracy wojskowej, zarówno technologicznej, jak i kadrowej. Naród polski odnosi się do tych działań władz państwowych z dużą rezerwą, zwłaszcza, że naruszają zasady konstytucji RP, prawa międzynarodowego, jak również nie przynoszą Polsce żadnych wymiernych korzyści gospodarczych ( destabilizowany jest rynek pracy w Polsce; obywatele Ukrainy stają się beneficjentami nieuzasadnionych świadczeń socjalnych;  stojąca na skraju bankructwa Ukraina nie daje gwarancji spłat pożyczek; wwożone na obszar Polski surowce i półprodukt rolne  z Ukrainy nie są objęte umowami kompensacyjnymi i niedostatecznie kontrolowane sanitarnie i jakościowo, stanowiąc nieuczciwą konkurencję dla polskiego rolnictwa; „importowane” są z Ukrainy nielegalne, przestępcze praktyki biznesowe z zakresu mafii i kontrabandy itp.). Funkcjonuje wśród polskich obywateli przekonanie, że czynnik ukraiński jest nie tylko przewartościowany przez polskich polityków, ale że wprost jest narzucony Polsce przez dotychczasową politykę amerykańską w kontekście jej globalnego współzawodnictwa z Rosją.
 
Pytanie: Na ile polskie zaangażowanie na Ukrainie, w postaci realizowanej szczególnie od 2013 roku, ale już wcześniej sygnalizowane w okresie tzw. pomarańczowej rewolucji w Kijowie, szkodzi dwustronnym stosunkom polsko-rosyjskim ? I jak Państwo postrzegacie w tym kontekście wpływ neokonserwatywnych środowisk politycznych USA na dwustronne stosunki polsko-rosyjskie?
 
(6)
Jedynym odcinkiem bezpośredniej granicy polsko-rosyjskiej jest granica z Obwodem Kaliningradzkim. Naturalnym byłoby żeby właśnie na tej granicy i na sąsiadujących obszarach obu naszych państw dochodziło do pionierskich rozwiązań w dziedzinie współpracy gospodarczej, kulturalnej i zwyczajnie ludzkiej. Niestety ta granica szczególnie od lata bieżącego roku stała się granicą, którą zamknięto dla Małego Ruchu Granicznego ze stratą dla obywateli obu państw. W tej chwili ta  granica staje się granicą konfrontacji czysto politycznej, a nawet potencjalnie militarnej.
 
Na terenie Kaliningradu pojawiają się jednocześnie takie inicjatywy polityczne ( np. organizacja BARS,  z jej liderem  A. Orszulewiczem), które nawiązują do przeszłości niemieckiej tego terenu, a w swojej ideologii do szowinistycznego nacjonalizmu, faszyzmu i zwalczania śladów słowiańskich na tym terenie.
 
We współczesnych Niemczech są także środowiska, które z sentymentem mówią o Königsbergu, jako starym mieście niemieckim. Nie jest tajemnicą, że Niemcy są bardzo ważnym partnerem gospodarczym Rosji i istotnym partnerem politycznym nie tylko w wymiarze europejskim.
 
Pytanie: Czy Obwód Kaliningradzki w przypadku ewentualnego rozpadu UE lub zmiany jej formuły politycznej ( np. osłabienia więzi politycznych i powrotu do koncepcji wspólnoty gospodarczej ) może stać się obszarem zacieśnionej współpracy gospodarczej i konwergencji kulturowej rosyjsko-niemieckiej? Albo, czy w przypadku osłabienia więzi gospodarczych i politycznych w ramach UE możliwe jest stworzenie wokół Obwodu Kaliningradzkiego bałtyckiego obszaru współpracy krajów słowiańskich ( Rosji, Polski, Białorusi, Czech, Słowacji) np. wspólnych inwestycji w dziedzinach  przetwórstwa rolno-spożywczego, biotechnologii, czy high-tech oraz regionalnej strefy wolnocłowej dla handlu?
 
 
(7)
Polityka sankcji prowadzona przez rządy państw NATO wobec Rosji realizowana  jest często wbrew priorytetom politycznym i gospodarczym społeczeństw poszczególnych państw. Tak jest m.in. w przypadku rolników oraz drobnych i średnich przedsiębiorców w Polsce.
 
Pytanie: Czy zdaniem Państwa nie było by wyjściem z istniejącego  impasu bezpośrednie porozumienie organizacji rolniczych i polskich przedsiębiorców z ich odpowiednikami rosyjskimi , w celu wypracowania wzajemnie korzystnych form współpracy?
 
(8)
Federacja Rosyjska przygotowuje się do budowy gazociągu Nord Stream II.
 
Pytanie: Czy zdaniem Państwa w przypadku stworzenia właściwych ku temu warunków politycznych możliwy jest powrót do budowy przez teren Polski gazociągu Jamał II, czy też koncepcja ta została bezpowrotnie zarzucona przez Rosję?
 
(9)
Chiny należą obecnie do najważniejszych partnerów gospodarczych Rosji i globalnych sojuszników politycznych opowiadających się za wielobiegunowym modelem stosunków międzynarodowych, zrywających z amerykańską dominacją.
 
Rząd polski stawia dobre stosunki gospodarcze i polityczne z Chinami wśród priorytetów  polskiej polityki zagranicznej. Koncepcję tzw. Nowego Szlaku Jedwabnego w powiązaniu z Nową Polityka tzw. Międzymorza niektórzy geopolitycy i stratedzy stawiają wśród najbardziej dalekosiężnych projektów polityczno-gospodarczych. Można te koncepcje uważać jednak za kolejne wydanie polityki dezintegracji Rosji i próbę posługiwania się Rosją w konfrontacji między USA, czy szerzej światem anglosaskim  a Chinami, jako wschodzącym mocarstwem.
 
Pytanie: Z jaką odpowiedzią Rosji wobec tych koncepcji możemy się liczyć w najbliższej przyszłości i jakie to może mieć znaczenie dla stosunków polsko-rosyjskich?
 
(10)
W przyszłym roku przypada 150 rocznica Zjazdu Słowiańskiego w Moskwie z 1867r. Między innymi przedstawiciele naszej organizacji zostali zaproszeni przez  Związek Wszechsłowiański, organizatora jubileuszowych uroczystości, do wzięcia udziału w jubileuszowych obchodach planowanych na przełom maja i czerwca 2017 roku w Moskwie i Petersburgu.
 
Pytanie: Na ile żywa wśród Rosjan jest idea tzw. Ruskiego Miru i jak Państwo widzicie przyszłość współpracy narodów  słowiańskich? Czy pozostanie to jedynie sentymentalną ideą cywilizacyjnych marzycieli, czy wobec zagrożeń globalnych ma ta idea szansę przybrać postać bliższej współpracy, a nawet konkretnych rozwiązań instytucjonalnych? Jak władze państwowe Federacji Rosyjskiej patrzą na ideę zacieśniania współpracy narodów słowiańskich?
 
 
Prezes Stowarzyszenia
Wierni Polsce Suwerennej
i
Dyrektor Programowy
Studia Telewizyjno-Radiowego
WPS PRODUCTION
 
Dr Paweł Ziemiński

wiecej:https://wiernipolsce1.wordpress.com/2016/12/31/pytania-od-polakow-do-rosjan-na-koniec-2016-roku/